Kilka przesłanek bardzo wyraźnie wskazuje na to, że jedną z głównych przyczyn choroby może być osłabienie odporności.
W rozdziale o jelitach omawiałem rolę bakterii w patologii zespołu przewlekłego zmęczenia. Jest to jak zwykle tylko połowa odpowiedzi. Jasne, jest za dużo „złych” bakterii, ale dlaczego tak się rozmnożyły? Bardzo mocną hipotezą jest chroniczna infekcja enterowirusem. Faktycznie, u chorych taka występuje i faktycznie dotyka układu pokarmowego:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1770761/
Wiadomo, że chorzy na zespół mają ciągłe stany zapalne przewodu pokarmowego:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2964729/
Podejrzewa się też, że mają chroniczne infekcje wirusowe całego ciała, w tym układu nerwowego. W takim wypadku rozwiązanie wydaje się oczywiste: podnieść naturalną odporność, jako że współczesna medycyna nie zna prostych, bezpiecznych i skutecznych terapii antywirusowych. Te, które są dostępne, są bardzo drogie, mają mnóstwo skutków ubocznych, a ich skuteczność jest – delikatnie mówiąc – niezbyt zachwycająca.
Nie ma sensu, żebym rozpisywał się po raz kolejny o czymś, co już kiedyś omówiłem na oddzielnej witrynie:
https://odpornosc.naturalneleczenie.com.pl/
Dodam tylko kilka rzeczy, zorientowanych na tę konkretną jednostkę chorobową i odporność na poziomie jelit.
Po pierwsze, zioła. Omówiłem je w oddzielnym temacie na tej stronie.
Po drugie, arginina. Ona nie dość, że wzmacnia jelita, to na dodatek „uszczelnia” je. Tak, zjawisko „nieszczelności” jelit istnieje i jest potwierdzone badaniami, wbrew temu, co na pseudoracjonalnych blogach można przeczytać, zaś argininę przebadano jako skuteczny lek, co prawda u zwierząt:
http://europepmc.org/abstract/med/10423327
http://iai.asm.org/content/81/10/3500.short
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24259555
Suplementacja argininy może obniżyć poziom lizyny, co w konsekwencji doprowadzi do obniżenia odporności na infekcje wirusowe oraz może wywołać objawy nerwicy lękowej. Przy dłuższej terapii warto równolegle uzupełniać lizynę.
Glutamina również bardzo mocno wzmacnia jelita, co więcej, jest składową glutationu, będącego podstawą naszej odporności. Badania, niestety na zwierzętach (nikomu nie spieszy się, by badać skuteczność naturalnych suplementów u ludzi, nikt nie wyłoży pieniędzy, skoro potem nie będzie mógł tego opatentować i sprzedawać):
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17900404
Ostatnia rzecz to kolagen. Jest hipoteza, że zaburzenia jego metabolizmu to jedna z przyczyn choroby, bardzo słabo uzasadniona, ale nie można jej całkowicie lekceważyć. Kolagen jest źródłem glicyny, trzeciej „składowej” glutationu, chociażby z tego powodu warto go suplementować. Uwaga: duże dawki kolagenu, brane przez długi czas, mogą obniżyć poziom tryptofanu.