Problem, jakim jest chroniczne zmęczenie dotyczy coraz większej liczby ludzi. Niedawno medycyna odkryła nową chorobę: zespół przewlekłego zmęczenia. Jak w wielu przypadkach, tak i tutaj często popełnia się błąd, nie jest to choroba, ale grupa schorzeń. A raczej objaw różnych schorzeń. Mówienie o chorobie jaką jest zespół przewlekłego zmęczenia, zwanej czasem zespołem chronicznego zmęczenia, to trochę jak nazwanie kaszlu „zespołem gwałtownego wydechu”. I próba leczenia go, nie zastanawiając się, czy jest wywołany przeziębieniem, alergią, czy może rakiem krtani.
Ale przypadłość ta bez wątpienia istnieje. Nie da się jej wytłumaczyć lenistwem czy zwykłym wycieńczeniem organizmu chorobą. Podczas badania, mózgi osób chorych na chroniczne zmęczenie wyglądają jak po ostrym wylewie, całe obszary są wyłączone. Tak, jakby były martwe. Na szczęście nie są, organizm po prostu nie ma „siły”, aby ich teraz używać, są okresowo nieczynne. Nikt nie wie tak naprawdę, skąd to się wzięło, jakie ma przyczyny, jaki jest mechanizm. W dużej części przypadków zadziała jednak któraś z opisanych tu metod.
Wszystkie rzeczy są szczegółowo omówione na poszczególnych podstronach, które można wybrać z menu.
Objawy chronicznego zmęczenia
Przypadłość jest dość specyficzna, a jako że medycyna nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, czym on tak naprawdę jest, nie istnieją też dokładne testy diagnostyczne, ani nawet jednoznaczne objawy. Diagnozę stawia się w dużej mierze przez eliminację innych chorób, gdy już wiemy, że to nie jest depresja, tarczyca czy anemia, gdy pacjent jest zdrowy, tylko po prostu koszmarnie przemęczony, wbija się w papiery zespół przewlekłego zmęczenia.
Jest jeden bardzo charakterystyczny szczegół, który pozwala odróżnić klasyczny zespół od innych, podobnych chorób. Reakcja na wysiłek fizyczny. Przy depresji czy chronicznych infekcjach, po wysiłku mamy pobudzenie, jakiś czas czujemy się dobrze. Przy zespole jest bardzo silne pogorszenie, mogące trwać nawet kilka dni.
Jak wyleczyć zespół przewlekłego zmęczenia?
Dużo wskazuje na to, że zespół jest tak naprawdę zbiorem co najmniej kilku chorób o całkiem różnych mechanizmach. Oznacza to, że sposób bardzo skuteczny u jednej osoby, nic nie da u kogoś innego. Ci ludzie mają po prostu dwie różne choroby, które mają jedynie bardzo podobne objawy. Na szczęście jest sporo hipotez, które sprawdzają się u dużych grup pacjentów.
Jedna z najmocniejszych dotyczy zaburzenia składu flory jelitowej. Badania wykazały, że chorzy mają nawet dziesiątki tysięcy razy (tak, to nie pomyłka) więcej bakterii, które produkują specyficzną formę kwasu mlekowego, odpowiadającego za odczucie zmęczenia. Zalewają nim organizm chorego.
Z powyższym wiąże się hipoteza niedoboru kwasów tłuszczowych. Niektóre z nich są niezbędne do tego, by zwalczać specyficzne infekcje wirusowe, które to infekcje są z kolei podejrzewane o rozregulowanie odporności w naszym układzie pokarmowym, a to z kolei miałoby prowadzić do zaburzeń składu flory jelitowej. Ta kaskada zależności przyczynowo – skutkowych obrazuje, jak skomplikowaną rzeczą może być medycyna.
Część naukowców zwraca uwagę na fakt, że u pacjentów jest mocno zaburzony zarówno cykl metylacji, jak i działanie mitochondriów. Nie jest do końca jasne, na ile takie zaburzenia są przyczyną objawów, a na ile skutkiem innych czynników, niemniej proponuje się pacjentom terapie oparte na specyfikach regulujących te zaburzenia na poziomie komórki.
Jako że bardzo wiele schorzeń i zaburzeń daje przewlekle zmęczenie jako objaw, ciężko tu o jakąkolwiek konkretną poradę. Co w mig postawi na nogi jedną osobę, w ogóle nie podziała na inną. Dlatego każdy musi sam przyjrzeć się sobie, określić, co z nim może być nie tak, przeprowadzić badania i wybrać to, co jemu może odpowiadać, w ostateczności sprawdzając wszystko po kolei. Medycyna w Polsce traktuje zmęczenie po macoszemu, lekarz bardzo rzadko będzie próbował dojść przyczyn tego stanu rzeczy. W większości przypadków pacjent jest skazany na samego siebie i na to, co uda mu się znaleźć w internecie.
Na początek sugerowałbym przeprowadzić podstawowe badania, których lista jest na tej podstronce:
https://zpz.naturalneleczenie.com.pl/diagnozy.html
Postarałem się zgromadzić większość popularnych hipotez, łącznie z tymi, w które nie wierzę, ignorując jedynie te najbardziej absurdalne, już z daleka wyglądające jak ordynarne oszustwo.
Na stronie są wypisane metody samoleczenia do samodzielnego stosowania bez konsultacji lekarskiej, będące tłumaczeniem anglojęzycznych porad lekarskich dotyczących ogólnych zasad przestrzegania zdrowia, bądź też opisem sukcesu jakie odnieśli pacjenci i dzielą się nim ze światem. Nikogo nie namawiamy do rezygnacji z oficjalnego leczenia. Porady opisane tutaj w żadnym wypadku nie próbują naśladować konsultacji czy diagnozy lekarskiej, żadną miarą nie są też poradą medyczną sensu stricto. Stosujesz się do nich na własną odpowiedzialność, gorąco też zachęcam do sprawdzania prawdziwości każdej informacji znalezionej w internecie oraz do pogłębiania swojej wiedzy.
Zapraszam do lektury – i życzę powodzenia!